- Bilans ekonomiczny – warto policzyć, jakie są w domu stałe przychody i jakie stałe, niezbędne wydatki, żeby wiedzieć jaką nadwyżką finansową się dysponuje.
- Jeśli nadwyżka finansowa występuje, to moja propozycja jest taka, by z każdej takiej nadwyżki co miesiąc odkładać stała kwotę, np. na lokatę.
- Innym sposobem wykorzystania nadwyżki, który proponuję, jest polisa ubezpieczeniowa o charakterze inwestycyjno-ochronnym, ze składką regularną. Taka decyzja sprawia, że co miesiąc jesteśmy zmuszeni odkładać stałą kwotę na konto polisy, jednak w zamian otrzymujemy ochronę ubezpieczeniową, a w perspektywie czasu buduje nam się kapitał, np. emerytalny.
- Weryfikacja swoich wydatków, według klucza: muszę, powinienem, mogę. Są rzeczy które, jak wiadomo, musimy mieć, ale większość towarów i usług, na które wydaje się pieniądze, to wydatki bardziej emocjonalne, niż racjonalne.
- Ludzie młodzi, którzy nie zarabiają pieniędzy, inaczej inwestują w swoją przyszłość. Ich inwestycją jest nauka. Warto pamiętać, że systematyczność i solidność to też walory, które w przyszłości będą ważne, by znaleźć pracę i móc dobrze zarabiać.
- Nie kupuj gdzie popadnie. Okazuje się że te same towary w różnych sklepach potrafią mieć różne ceny, a różnica w tzw. marży sprzedawcy może wynosić nawet do 100%.
- Wracając do ludzi młodych, mogą oni poprosić rodziców, by ustalić z nimi tzw. stałe kieszonkowe, co sprawi że dziecko też będzie uczyło się gospodarować swoim budżetem.
- Warto sprawdzić ile kosztują usługi naszych stałych dostawców, ile płacimy za energię, gaz, telefon. Może się okazać, że w zasięgu ręki są tańsi dostawcy i tylko przyzwyczajenie sprawia, że my ciągle płacimy więcej.
- Przy zakupach droższych również warto sprawdzać ceny towarów. Są przeglądarki internetowe, które umożliwiają porównywanie cen i wyszukiwanie dostawców, u których najbardziej opłacają się zakupy.
- Zanim dorosły kupi swojemu dziecku kolejna gazetkę czy czekoladę, czasem warto zapytać, czy może zamiast tego dziecko wolałoby odłożyć sobie te pieniądze do skarbonki.
Z życzeniami wielu udanych decyzji ekonomicznych!
Olgierd Post
Na co dzień nie mam do czynienia z ekonomią , więc nie rozumiem zbytnio co piszesz .
OdpowiedzUsuńTen wpis mi się bardzo podobał, dobre rady ;)
OdpowiedzUsuń